[O1] Jak roznitować tablice rejestracyjne

[matgym]

Też czekam z niepokojem :roll:

[gzyms]

[O1] Jak roznitować tablice rejestracyjne

Witam
Macie może jakiś sprawdzony sposób na roznitowanie tablic rejestracyjnych bez uszczerbku dla tablic i bez używania jakichś skomplikowanych narzędzi? W poniedziałek prawdopodobnie kupię samochód i chcę od razu go przerejestrować, a potrzebne są tablice.

[owen]

jedyne co jest skuteczne to wiertarka :diabelski_usmiech

[Walt]

Albo młotek i płaski śrubokręt

[gzyms]

jedyne co jest skuteczne to wiertarka

Ok jutro biorę wkrętarkę i wiertło do metalu i jazda p.s. pozdrawiam olsztyniaka

Albo młotek i płaski śrubokręt

Hmm trochę chyba będzie inwazyjnie.
Dzięki za tak szybką pomoc. Od poniedziałku (prawdopodobnie) będę się chwalił swoją OI Celebrate z ASZtem.

[fireman6]

Delikatnie wybierz najbardziej płaski z płaskich śrubokrętów, podłóż dobrze i puknij młoteczkiem będzie na pewno mniej inwazyjnie niż wiertarką.

[owen]

będzie na pewno mniej inwazyjnie niż wiertarką.

niestety kolego mylisz się,jeżeli tablica jest przynitowana np:do klapy lub nawet zderzaka stosując podkładki nie ma i nie było nic lepszego niż wiertarka,po prostu rozwiercasz łeb nita idzie szybko,dla gościa który kilka razy miał sprzęt w ręku to po prostu bułka z masłem

[paulob1]

Tylko wiertarka i dobre wiertło, ale nie za duże, to wtedy nie narobisz szkód, a główka nita sama uleci i zdejmiesz tablice bez problemu. Nity aluminiowe(bo pewnie takimi jest zaciśnięta) są słabiutkie, więc nie ciśnij za mocno.Wystarczy przyłożyć,,wiertło samo wyciągnie główkę nita.

[krzys1977]

Tylko wiertarka i dobre wiertło, ale nie za duże, to wtedy nie narobisz szkód, a główka nita sama uleci i zdejmiesz tablice bez problemu. Nity aluminiowe(bo pewnie takimi jest zaciśnięta) są słabiutkie, więc nie ciśnij za mocno.Wystarczy przyłożyć,,wiertło samo wyciągnie główkę nita.

Tu się zgadzam w 100%
Można też użyć wkrętarkę akumulatorową. :wink:

[gzyms]

wiertarka

Była wkrętarka i szybko poszło, jednak musiałem też wykorzystać płaski wkrętak przy jednym z nitów. Teraz mam problem odwrotny - jak to zanitować

[pskosz]

Teraz mam problem odwrotny - jak to zanitować

No niestety nitownicą, podjechać do jakiegośwarsztatu to od ręki zrobią

[owen]

nie ma co narzekać nitownice pożycz od kolegi ewentualnie kup-nie jest droga a na pewno nie raz się przyda :szeroki_usmiech

[LUKI]

paulob1, dobrze pisze :!:

temat przerabialem kilka razy :!:

[gzyms]

kup-nie jest droga

Qrde kupiłem (całe 19 zł) ale jak to się nituje. Po cholerę są te podkładki. jak pozbyć się tych "gwoździ"?

[Robert_P]

kup-nie jest droga

Qrde kupiłem (całe 19 zł) ale jak to się nituje. Po cholerę są te podkładki. jak pozbyć się tych "gwoździ"?

A więc nit, cieńszym dłuższym końcem wkładasz do niciarki, wystającą część wkładasz do otworu , przyciskasz mocno urządzenie , zaciskasz i gotowe

http://www.youtube.com/watch?v=GTAWEaccE60

Myślę że wszystko jest jasne ?

[gzyms]

Myślę że wszystko jest jasne

Tu mam lepszy filmik

http://video.google.com/videoplay?docid=6863631424087102654#

Ale po cholerę te podkładki? No i te "gwoździe" wychodzą z nita czy trzeba jej jakoś obcinać?

[Robert_P]

Nie wiem o jakich podkładkach piszesz . Nity wyglądają tak :

http://pl.pl.allconstructions.com/f/image/filename/0/1/13241/7.jpg

I jedną część wkładasz do nitownicy drugą do otworu.
Wystający "gwóźdź" zostanie obcięty przez nitownicę .
Weź na sucho włóż nit do nitownicy i ją naciśnij zobaczysz o co w tym wszystkim chodzi

[gzyms]

Weź na sucho włóż nit do nitownicy i ją naciśnij zobaczysz o co w tym wszystkim chodzi

Qrde dzięki, przecież to logiczne ale dzisiaj poniedziałek, darujcie rozwój wątku

Nie wiem o jakich podkładkach piszesz . Nity wyglądają tak :

A ja kupiłem takie nity ale w komplecie z podkładkami

[owen]

Ale po cholerę te podkładki? No i te "gwoździe" wychodzą z nita czy trzeba jej jakoś obcinać?

zapewne masz na myśli wymienne końcówki,wymienia się je gdy chcesz użyć większego nita i jego część robocza "gwóźdź" jest grubszy i nie mieści się w główce nitownicy,gwoździ się nie obcina robi to nitownica,najlepiej jak włożysz nit do nitownicy i s ciskając zobaczysz jak pracuje

[gzyms]

zapewne masz na myśli wymienne końcówki

Nie, mam namyśli podkładki, które są w zestawie z nitami
Nie wiem po cholera sa one.
Ale już zrobiłem sobie test "na sucho" w sobotę będę nitował teraz wymiana wentylatora mnie czeka.

[phoneman]

gzyms, nitownica ci sama obetnie te "gwoździe"

[petras]

zapewne masz na myśli wymienne końcówki

Nie, mam namyśli podkładki, które są w zestawie z nitami
Obrazek Nie wiem po cholera sa one.
Ale już zrobiłem sobie test "na sucho" w sobotę będę nitował teraz wymiana wentylatora mnie czeka.

sorry za OT,
kolego skoro masz problem z obsługą tak prostego urządzenia jak nitownica, znalezienia obsługi w google to za co ty chcesz się zabrać.
weź może lepiej będzie jak podjedziesz do mechanika to wymieni ci ten wentylator i zanituje tablicę bo jeszcze krzywdę zrobisz sobie

[gzyms]

[O1]

sorry za OT

Czemu OT, zawsze to jakaś konstruktywna krytyka, trochę demotywująca :P Fakt temacik się rozrósł. Mam nadzieję, że kolejni zainteresowani tematem roznitowania/nitowania tablic skorzystają. A tak btw wentylatora niestety nie ruszyłem sam, tylko pojechałem do mechanika (problemy z przyrdzewiałym dolnym wkrętem, dwa górne ruszyłem - dostęp tylko z podnośnika). Tablice sam zanituję :P
p.s.
Tablice zanitowane, z przodu bez problemu. Niestety tył to walka: 1. po pierwsze primo - ściągnięcie osłony/tapicerki tylnej klapy - samemu jest to niewykonalne, chyba że o czymś nie wiem, 2. po drugie primo - kto wymyślił, zaprojektował sposób mocowania ramki/tablicy rejestracyjnej, dodatkowo przyrdzewiałe śruby - rozwiązanie - rozwiercenie wszystkiego, razem z tymi aluminiowymi "gniazdami" na wkręty/śruby bo to jakieś jednorazówki. 3. po trzecie primo malowanie blachy po wkrętach i nitach (na marginesie klapa pod ramką jest cała pordzewiała - zatem cała klapa do malowania, a sama blacha cieniutka jak w tico) 4. ech w moim starym 15 letnim golfie (III, kombi) nie było tylu problemów.
Dzięki wszystkim za pomocne uwagi.